Menu

Miesiąc: październik 2013

Dzień 38 subiektywna opowieść o Rumunie

31.10.2013

San Marino – Sassocorvaro [37 km] W hostelu miałem wspólny pokój z 4 Włoszkami. No dobra, żartuję. Z Japończykiem, Kanadyjczykiem, Nowozelandczykiem i Rumunem. I każdy stara się w tej małej, wspólnej przestrzeni być jak najciszej, żeby nie przeszkadzać innym. Miałem iść na miasto szukać piłkarzy z reprezentacji San Marino. Pani w recepcji powiedziała mi że […] więcej

Dzień 37 San Marino

30.10.2013

Cesena – San Marino [37 km] Wieczorem docieram do Cesena. W Centrum słyszę język polski i zatrzymuje się na chwile rozmowy. W końcu spotkałem Polaków mieszkających we Włoszech. Na pożegnanie dostaję jeszcze paczkę słodkości na drogę (spotkaliśmy się pod cukiernią w której pracowała jedna z Polek). Docieram do mojego kolejnego gospodarza. Mam czas dla siebie, […] więcej

Dzień 36 rutyna

29.10.2013

Ravenna – Cesena [35 km] Po dotarciu na nocleg zrobiłem pranie, mój gospodarz zostawił mi dom i pojechał na spotkanie. Rano ruszam dalej. Po 8 termometr pokazuje już 24 stopnie. Jest naprawdę fajnie. Ruch mniejszy niż wczoraj, ale mimo wszystko ciężko jest się wyciszyć kiedy obok mijają Cię samochody, a w oddali słychać autostradę. Ale […] więcej

Dzień 35 iść, ciągle iść…

28.10.2013

Porto Garibaldi – Ravenna [35,5 km] Nic dziwnego że mężczyźni nie lubią zakupów. Kobietom bo takich przeprawach chyba by się odechciało. Mnie wczorajsze dobiły. Pierwsza osoba powiedziała mi że mam do sklepu 1 km, druga że 6… spora różnica po przejściu 31 km. Okazało się tak jak wczoraj już wspomniałem, że w jedną stronę miałem […] więcej

Dzień 34 kontrola radarowa

27.10.2013

Monticelli – Porto Garibaldi [38 km] Rano pobudka 7.30 i wyjątkowo jestem wyspany. Patrzę na tradycyjny zegarek, sprawdzam w internecie. Już wiem. Zmiana czasu. Po 8 śniadanie i cały dzbanek kawy. Gdy ja jem, słyszę jak siostra gdzieś dzwoni i po 15 minutach mam nocleg na dziś. Porto Garibaldi. Idealny początek niedzieli. Ruszam polną drogą, […] więcej