Menu

Miesiąc: październik 2013

Dzień 28 Santa Bernadette

21.10.2013

Cividale del Friuli – San Giorgio di Nogaro [42 km] Urodzinowy wieczór w Cividale del Friuli był naprawdę świetny. Moi gospodarze zajęli się mną jak krewnym, a nie nieznanym przybyszem z Polski. Długa dyskusja przy pysznej kolacji, wszystkie rzeczy uprane i po krótkim śnie, już przed 7 rano jestem na trasie. We Włoszech, tak jak […] więcej

Dzień 27 Ciao Italia!

20.10.2013

Kobadir – Cividale del Friuli [28 km] Ciao ciao Italia! 🙂 Klimat przyczepy nie służył wylegiwaniu się 🙂 więc wystartowałem wcześnie i pierwszy przystanek zrobiłem już w kolejnym kraju. Pogoda we Włoszech mile zaskoczyła. Miało padać, a tylko mocno zachmurzone niebo. I 18 stopni. Słowenia zostanie w mojej głowie jako piękny i górzysty kraj z […] więcej

Dzień 26 pielgrzymkowa zupa

19.10.2013

Bovec – Kobadir [20 km] Po wieczornej mszy porozmawiałem chwilę z proboszczem Vilejem i przeszedłem się na miasto. Raptem 200 m. Wrażenia? Podobne jak w Polsce. Jak zamawiasz zupę, to kelner już wie, że ani na Tobie nie zarobi, ani nie dostanie napiwku i wyraźnie Ci to pokazuje. Jak dostajesz zupę w filiżance od podwójnego […] więcej

Dzień 25 „prawie” jak w Szklarskiej :)

18.10.2013

Trenta – Bovec [19 km] Rano po kawce ruszam do Bovec. Dzisiejsze śniadanie zjadłem już z wczorajszą kolacją, więc dzisiaj idę na głodniaka. Pierwsza miejscowość po 9km, ale żadnych sklepów, więc pozostaje tylko czekolada. Myśl o jedzeniu chyba sprawiła że u celu byłem już przed 14. Chwilę wcześniej zatrzymuje się koło mnie samochód i ktoś […] więcej

Dzień 24 dar z Góry

17.10.2013

Kranjska Góra – Trenta Po szybkim śniadaniu ruszam. To już trzeci raz, gdy moja grzałka z PRLu kupiona na allegro za 10 zł zdała egzamin. Na zewnątrz szron, szyby pozamarzane, więc było poniżej zera. Ale już po kilometrze robi mi się ciepło. A po kolejnych trzech to już jest bardzo ciepło. Po 10 słońce wychodzi […] więcej