Menu

Miesiąc: listopad 2013

Dzień 42 u bram Św. Franciszka

04.11.2013

Pratale, Vallingegno – Asyż [39 km] Czas przenieść się jeszcze na chwilę do Gubbio. Jest dzień trufla. Całe miasto jest pełne kamperów. Ludzie przyjeżdżają tu z całych Włoch na coroczną ekspozycję tych trufli. Przy okazji znalazłem odpowiedź na pytanie do czego służy urządzenie przypominające trochę maczetę, a trochę wielką obcinarkę do cygar, które noszą myśliwi […] więcej

Dzień 41 niedziela – czas na odpoczynek

03.11.2013

Gubbio – Pratale, Vallingegno [14 km] Dzisiejszy dzień z góry przeznaczyłem na odpoczynek. I tak, po 14 km znalazłem się z dala od wszystkiego, na farmie organicznej. Z dala od miasta, samochodów, hałasu, komercji, z dala od cywilizacji do tego stopnia że wielki tu problem z zasięgiem i internetem, dlatego reszta relacji jutro. Dziś laba […] więcej

Dzień 40 na rezerwie przez Apeniny

02.11.2013

Caimercati – Gubbio [32 km] Wczoraj, po trzydziestu kilku kilometrach schodzę z gór do małej wioski. Jest już po 17, robi się ciemno, przede mną jeszcze 9 km. Rozglądam się za miejscem, gdzie można by usiąść. Mijam grupkę Włochów którzy coś do mnie mówią. Niestety nic nie rozumiem. Nagle słyszę międzynarodowe słowo, które tym lepiej […] więcej

Dzień 39 nie ufaj nawigacji

01.11.2013

Sassocorvaro – Cameircatti [47 km] Wczoraj przed 17 docieram do miasteczka Sassocorvaro. GPS pokazuje że zostało mi 500m. Znajduje sklep i robie większe zakupy. 1 listopada przede mną, więc lepiej mieć co jeść. 2 chleby, sałatka, jakiś słoik, batony. Dziś już niedaleko a rano jakoś poleci. Docieram na miejsce. Mam nocować w Bed and Breakfast. […] więcej