Menu

Dzień 24 godz. 19:16

Mealhada – Agueda Trofa [30 km]

Kolejny udany wieczór za mną, spędzony z Miguelem I jego przyjaciółmi. Nie wspomnę już o lasagne i cieście, które Miguel sam upiekł. To chyba przez tą portugalską gościnność waga ani drgnie, mimo takiego wysiłku za dnia 😉 Ruszam o 9.30 i od razu spotykam Jean Pierre`a. Pada więc dziś mam szybsze tempo. Po 2h doganiam i wyprzedzam Hansa, aby wkrótce go spotkać w barze, tuż po przekroczeniu rzeki w Avelas do Caminho. Każdy pielgrzym po wpisaniu się na listę dostaje szklaneczkę porto na koszt burmistrza. Śmiejemy się, że chyba mocne, bo po wyjściu z baru gubimy szlak. Pierwszy raz mi się to zdarza. Ale już po dwóch minutach go odnajdujemy, więc nie ma problemu. Po chwili drogowskaz ze zdjęcia – 303 km do celu. Ale czy na pewno 303 km? – Ciężko powiedzieć. Z Porto do SdC prowadzi kilka dróg. Sam wciąż nie wiem, którą wybiorę. Mam czas do niedzieli rana na podjęcie decyzji. Droga w deszczu nie jest tak przyjemna jak w słoneczny dzień, ale to też droga. Jakieś 9 km przed Agueda dogania mnie Włoch. Zatrzymaliśmy się w przydrożnej knajpce. Po 20 min przyszedł Jean Pierre. Chłopaki palą więc zostawiłem ich i do miasta wszedłem już sam. Oni śpią w Albergue, ja mam kolejny nocleg dzięki znajomej poznanej na Couch.

///

I enjoyed the last evening with Miguel and his friends. He made for us a lasagna and baked a cake – delicious. Now I know why I didn`t lose my weight in spite of huge effort during a day – all because the Portuguese hospitality 😉 I begin at 9.30 and immediately meet Jean Pierre. It`s raining so I`m going faster today. After 2 hours I catch up with Hans and I`m leaving him behind me, but not for a long time as we met soon in Avelas do Caminho in a bar. Each pilgrim gets a glass of porto on the mayor costs. We are laughing that it was strong, because we have lost our track as soon as we left a bar. It happens me for first time. But after 2 minutes we are on the Camino way again, so I wasn`t a problem. In few minutes we see the signpost which is on the photo – 303 km to our aim. But for sure 303 km? Hard to say. From Porto to SdC there are many different ways. I`m not sure yet which one I`ll follow. I`ve deadline till Sunday morning to make a decision. Walking in a rain is not so pleasant as during a sunny day, but it is also Camino. About 9 km from Agueda I met the Italian. We took a break in a local café. After 20 minutes joined Jean Pierre. They smoke so I left them and reached Agueda alone. They sleep in albergue and I have a place to sleep thanks Gina from CouchSurfing again.

O Nas

Dzień dobry bardzo. Ja to Paweł, a ona to Iza. Witamy Cię na naszej stronie. Jesteśmy w miarę normalną parą, poza tym że nie zgadzamy się z przyjętą przez większość definicją normalności, a wręcz się przeciwko niej buntujemy. Wierzymy w to, że życie nie sprowadza się jedynie do bezsensownej konsumpcji, a do szczęścia nie jest nam potrzebny nowy ajffon. Wierzymy w życie z pasją, pełne aktywności, pokonywanie własnych słabości, a przede wszystkim wierzymy w Boga. Dzięki jego opiece i ciężkiej pracy conajmniej raz w roku możemy się wyrwać z pułapki normalności. Na tydzień, miesiąc, czy dwa. Stopem, rowerem, pieszo albo samochodem. Nie musi to być wcale daleko. Życie ma smak i zapiera dech w piersiach nawet w „naszych” Karkonoszach. Wystarczy wziąć plecak, zmienić tryb na offline, wyciszyć telefon i wyjść z domu. Przed nami miesiąc w Albanii. Rodzina i przyjaciele przyzwyczaili się już, że będąc gdzieś dalej piszemy dla nich jakąś krótką relację. Tak będzie i tym razem. Zapraszamy do wspólnej podróży.