Menu

Dzień 22 Barumini – Goni (29,5km)

Dzień minął zwyczajnie, przynajmniej jak na nasze wędrownicze warunki ;-). Standardowy kilometraż, standardowo dużo owiec i kóz, pogoda wróciła do normalności i zrobiło się znowu gorąco. Zwyczajny rytm dnia – wędrówka, zakupy, jedzenie, wędrówka itd ;-). Po 14 km wróciliśmy na szlak Camino w miejscowości Mandas. Zanim jednak do niej doszliśmy, idąc główną drogą, po lewej stronie rozciągała się inna niż do tej panorama na płaskowyż Giara di Gesturi. Wyglądał jakoś aż dziwnie, jakby ktoś ściął wielką gorę w jednej trzeciej wysokości.

O Nas

Dzień dobry bardzo. Ja to Paweł, a ona to Iza. Witamy Cię na naszej stronie. Jesteśmy w miarę normalną parą, poza tym że nie zgadzamy się z przyjętą przez większość definicją normalności, a wręcz się przeciwko niej buntujemy. Wierzymy w to, że życie nie sprowadza się jedynie do bezsensownej konsumpcji, a do szczęścia nie jest nam potrzebny nowy ajffon. Wierzymy w życie z pasją, pełne aktywności, pokonywanie własnych słabości, a przede wszystkim wierzymy w Boga. Dzięki jego opiece i ciężkiej pracy conajmniej raz w roku możemy się wyrwać z pułapki normalności. Na tydzień, miesiąc, czy dwa. Stopem, rowerem, pieszo albo samochodem. Nie musi to być wcale daleko. Życie ma smak i zapiera dech w piersiach nawet w „naszych” Karkonoszach. Wystarczy wziąć plecak, zmienić tryb na offline, wyciszyć telefon i wyjść z domu. Przed nami miesiąc w Albanii. Rodzina i przyjaciele przyzwyczaili się już, że będąc gdzieś dalej piszemy dla nich jakąś krótką relację. Tak będzie i tym razem. Zapraszamy do wspólnej podróży.