2014 - Rowerem do Jerozolimy
To była kiepska noc. Dreszcze, zbijanie gorączki – totalnie mnie rozłożyło. Albo to te nieustannie wiejące wiatry, albo niedoleczone przeziębienie jeszcze z Polski. Pewnie jedno i drugie. Paweł widząc mnie w takim stanie postanawia szukać noclegu jak tylko dotrzemy na La Graciosa i na dziś planujemy relaks. Najchętniej zostałabym w namiocie cały dzień, ale jakoś […] więcej
Dziś już ostatni dzień w którym mamy samochód do dyspozycji więc w końcu musimy kupić mapę na której są zaznaczone szlaki piesze. Przed wylotem znalazłem informację o ponad 400km wyznaczonych szlaków, o szlaku GR 131 o długości ok 70km, który prowadzi z północy na południe (albo odwrotnie) czy szlaku GR 135 czyli ponad 200km drodze […] więcej
Pierwszą noc spędzamy pod namiotem rozbitym na klifie. Wczoraj widzieliśmy nocną panoramę Puerto del Carmen, dziś oglądamy wschód słońca nad oceanem. Gdy kładliśmy się spać w namiocie było dwadzieścia stopni, nad ranem temperatura spadła do osiemnastu. Rano śniadanie, kawa i już o 7.30 przebieramy się w krótkie spodenki i t-shirty. Wysoka temperatura o tak wczesnej […] więcej
Przygoda zaczyna sie po 13.00. Odbieramy wypożyczone auto i jedziemy do centrum kupić gaz do kuchenki i mapę ze szlakami trekkingowymi. To czas sjesty wiec prawie wszystko jest zamknięte. W Decathlonie znajdujemy gaz i kierujemu się do Puerto del Carmen. Samochód mamy do czwartku więc plan na początek zakłada objechanie wyspy, oczywiście dookoła, a potem […] więcej
Mimo wczoraj zapowiadanej deszczowej prognozy, wita nas słoneczny poranek. Ruszamy na kolejna wędrówkę po Szkodrze. Świat dookoła trochę przypomina Polskę sprzed dwudziestu lat. Uliczki pełne malych sklepikòw, w ktòrych handlowało się wszystkim. Wszystkim tym, co teraz kupujemy w galeriach. Małe piekarnie, cukiernie, sklepy chemiczne, z artykułami samochodowymi, rolniczymi, dywanami. Oprócz tego sektor usługowy: fryzjerzy, serwisy […] więcej